sobota, 23 listopada 2013

Prolog

Cześć. Nazywam się Alex Night i mam 16 lat. Do tej pory chodziłam do Liceum im. Williama Szekspira w Londynie. Bardzo chciałabym powiedzieć, że jestem normalna. Niestety, tego powiedzieć nie mogę. Więc tak, pewnego dnia do naszego Liceum przyszła pewna bardzo nawiedzona matematyczka. Nie wiedziałam jak bardzo nawiedzona. Pewnego dnia, mnie, moich przyjaciół i mojego wroga Ive Star, Pani Pudding (nie ma jak fajne nazwisko) zatrzymała po lekcjach. Nie miałam pojęciia co przeskrobaliśmy. Po niedawnym czyszczeniu klozetów nie miałam ochoty na kolejną karę. I tu nauczycielka pokazała prawdziwe oblicze. Była szurnięta! Powiedziała, że jesteśmy wyjątkowi. Wiedziałam, że Ive jest wyjątkowo głupia, ale chyba nie o to chodziło.  Nauczycielka zaczęła gadać, że mamy wyjątkowe moce i bla bla bla. Nie słuchałam jej. Co ciekawe, po chwili rozpoznała nasze "dary". Powiedziała, że mam moc panowania nad żywiołami, czy coś takiego. Była naprawdę zdrowo szurnięta. Ale gdy później wpakowała nas do jeepa, nie było mi do śmiechu. były tam walizki, z naszymi rzeczami! Nie wiem skąd ona je wzięła. I jak 7 osób zmieściło się do Jeepa. Od tej pory mieszkam w dziwnym budynku, z innymi ludźmi. Się okazało, że jest nas więcej. Ten budynek to niby szkoła z internatem. Cieszę się, że dostałam pokój z Jessy. Ale co się dzieje, nie mam pojęcia. Wiem jedynie, że świat jest szurnięty. I wiem, że Pani Pudding jest szurnięta. Mam nadzieję, na jakąś pomoc.
Alex